Każdy mój dzień wygląda bardzo podobnie. Budzę się o tej samej porze i chociaż nikt mnie nie goni wstaję i zaraz po śniadaniu zabieram się do pracy. Od początku towarzyszy mi telewizor. Nie skupiam się na konkretnym programie, ale fajnie że coś gra. Haftuję praktycznie cały dzień, no bo cóż innego miałabym robić. Ale w międzyczasie wychodzę do sklepu, przygotowuję posiłki i robię to co akurat jest do zrobienia w domu. Bez żadnego pośpiechu. Rozmyślam, rozmawiam sama ze sobą:-), piszę smsy do męża i dzień szybko mija.To właśnie lubię w swojej pracy. Nikt mnie nie pogania, robię co chcę. Siedzę w swoim przytulnym mieszkaniu i nie muszę codziennie marznąć na przystankach w drodze do pracy.
Dla nie których taki tryb życia może się wydawać zbyt monotonny.
Ja też czasem czuję, że chciałabym czegoś innego, coś bym zrobiła, tylko właśnie nie wiem co...
Więc robię sobie kawkę i zostaję przy swoim hafcie :-)
